Macedonia to drugie najbardziej górzyste państwo w Europie; drugie, bo
pierwsze to Czarnogóra. W kraju nad Wardarem góry stanowią około 85%
powierzchni. Nic zatem dziwnego, że pofałdowaną powierzchnię widać wszędzie,
ba, trudno znaleźć kawałek płaskiego. Skoro niemal w każdym miejscu ziemia
pnie się ku niebu, więc postanowiłem podczas tegorocznych wakacji zajrzeć do
najwyżej położonego macedońskiego miasta. A jest nim
Kruszewo (Крушево, Kruševo), leżące kilkadziesiąt kilometrów na
zachód od Prilepu. Jego centrum umieszczone jest na wysokości 1150 - 1250
metrów, więc auto znów się namęczy na podjazdach.
Oczywiście samo wysokie położenie nie mogło być jedynym impulsem do przyjazdu.
Kruszewo, zbudowane na zboczach gór, jest bardzo malownicze, a i miłośnicy
historii oraz architektury znajdą tu coś ciekawego. To będzie pierwsze z miast
na K, które odwiedzę pod koniec wizyty w Macedonii, i - podobnie jak
pozostałe - są one zazwyczaj ignorowane przez zagranicznych turystów.
Ponieważ wiedziałem, iż dotrę tutaj pod koniec dnia, więc konieczne stało się
załatwienie noclegu. Wyszperałem sobie pokój z tarasem! Oczyma wyobraźni już
widziałem, jak siedzę sobie wieczorem z piwkiem na owym tarasie i obserwuję
kładącą się do snu miejscowość. Po przyjeździe dostrzegam, że dom z pokojami na
wynajem rzeczywiście stoi w miejscu gwarantującym ładne panoramy, choć sam
taras bardziej nadaje się do stania niż siedzenia...