Co wy wiecie o Świętochłowicach? Przyznam się, że ja, do niedawna,
niewiele. Ot, tyle, że to miasto z kilkudziesięcioma tysiącami mieszkańców,
ale na małej powierzchni, wciśnięte pomiędzy większych sąsiadów w centrum
Górnośląskiego Okręgu Przemysłowego. Słyszałem oczywiście o obozie Zgoda,
założonym po II wojnie światowej przez polskie władze dla (przeważnie) Górnoślązaków.
Faktycznie Świętochłowice są niewielkie
terytorialnie, zaledwie 13 kilometrów kwadratowych, co czyni z nich
najmniejsze miasto na prawach powiatu (popularnie zwane powiatem grodzkim)
na Śląsku i w całej Polsce. W porównaniu z sąsiadami (Chorzów, Ruda Śląska i
Bytom) to wręcz karzełek. Jednocześnie są miastem z bardzo wysoką gęstością
zaludnienia, zajmują pod tym względem trzecią pozycję w kraju.
Świętochłowice postanowiłem obejrzeć przy okazji Wielkiej Soboty,
kiedy to zgodnie z moją wieloletnią świecką tradycją jadąc do rodziców na
święta staram się zagłębiać w różne zakamarki śląskiej ziemi. To dobry termin
na takie przygody, bowiem ruch na ulicach i chodnikach jest wyraźnie mniejszy
niż w normalne dni, z kolei kościoły otwarte.
Jak wiele innych
górnośląskich miejscowości Świętochłowice są młodym tworem patrząc na obecny
ich kształt. Na współczesne miasto składają się tereny dawnych niezależnych
osad z ich własną historią. Oprócz Świętochłowic "właściwych"
(Schwientochlowitz) tworzy je Chropaczów (Schlesiengrube) i
Lipiny (Lipine). Najstarszy jest Chropaczów, wzmiankowany - podobnie
jak Świętochłowice - już w średniowieczu; w przeszłości stanowił samodzielną
gminę, a przez rok był nawet osobnym miastem. Gminą były kiedyś także Lipiny.
Do tego należy dodać Zgodę (Eintrachthütte), kiedyś część Bytomia oraz
Piaśniki (Colonie Piasniki), dziś dzielnicę, a w przeszłości
podlegającą pod Lipiny.
Parkujemy pod urzędem miejskim. Powstał on
w okresie międzywojennym jako siedziba starostwa i leżał wówczas w...
Hajdukach Wielkich, chociaż był to główny budynek powiatu
świętochłowickiego. Logiczne, prawda? 😊 Świętochłowice i okolice przeżyły w
XIX wieku gwałtowny wzrost związany z przemysłem, działały tu liczne kopalnie
i huty. Liczba ludności rosła błyskawicznie, mimo to Świętochłowice
pozostawały wsią, o której łakomie myśleli sąsiedzi, gotowi włączyć ją w swoje
granice. Po plebiscycie i podziale Górnego Śląska w polskiej części powstał
wspomniany powiat świętochłowicki - najmniejszy w Polsce, a najbardziej
zaludniony. Nadal wiejski, mimo, że niemal bez użytków rolnych, zamieszkiwali go przeważnie robotnicy. W tym właśnie czasie wybudowano
siedzibę starostwa w ówczesnych Hajdukach Wielkich (Bismarckhütte), jednej z
wiosek powiatu. Tuż przed II wojną światową zdecydowano w końcu o nadaniu
Świętochłowicom praw miejskich, jednocześnie większość Hajduków przyłączono do
Chorzowa, a niewielki skrawek ze starostwem do Świętochłowic. Te, na skutek
wojny, musiały poczekać na zostanie miastem jeszcze ponad siedem lat.
Jeżeli spod urzędu popatrzymy na wschód, to za torami zamiast
cywilizacji ujrzymy wieżę ciśnień. Zaopatrywała ona w wodę głównie Hajduki i
do tej pory zaraz za nią zaczyna się dzisiejszy Chorzów.