Wojna rządu z niewłaściwymi pomnikami weszła w końcową fazę: ich usuwanie ma się zakończyć do końca marca. Oczywiście i od tego będą wyjątki, ale generalnie taki jest nakaz wojewodów podpierających się ustawą.
Zostało zatem naprawdę niewiele czasu oby obejrzeć te złe obiekty na żywo, więc podobnie jak jesienią ruszyłem w teren. Tym razem w mroźną niedzielę na południe województwa opolskiego. Gdzie szukać takich miejsc podpowiedziała mi pewna prawacka strona, której intencje były dokładnie odwrotne: miała piętnować czerwone plamy, ale mi posłużyła jako znakomity przewodnik 😉.
Najpierw zatrzymałem się w Głogówku (Oberglogau). Wiedziałem, że pomnik znajduje się gdzieś w parku zamkowym, lecz nigdzie nie podano dokładnej lokalizacji. Przemierzałem kolejne ścieżki wypatrując swojego celu i potrząsając grabiejącymi rękami. Na parkowych mapach nic takiego nie zostało zaznaczone.
Stwierdziłem, że nie dam za wygraną i wreszcie go zobaczyłem! Okazało się, iż stoi w pobliżu zamku Oppersdorffów, a raczej tego, co z niego zostało.