sobota, 27 lutego 2016

Šumperk wieczorową porą i zabytkowa ubytovna

Kilka zdjęć z morawskiego Šumperku (Mährisch Schönberg), miasta nazywanego bramą Jesioników. Spojrzenie ciemne, gdyż po zmroku, w dodatku w czasie podającego deszczu...









Klimat jak z kart powieści Krajewskiego o Eberhardzie Bocku w Breslau ;).

wtorek, 23 lutego 2016

Loučná nad Desnou - do zwiedzania i zjeżdżania

Loučná nad Desnou (do 1948 roku Vízmberk, niem. Wiesenberg) - to gmina wiejska położona u stóp Jesioników, poniżej przełęczy Červenohorské sedlo (Roter Berg Sattel). Znajdzie się tutaj kilka ciekawych rzeczy zarówno dla miłośników zwiedzania, jak i amatorów sportów zimowych.

W centrum stoi pałac, którego początki sięgają XVII wieku - wybudował go ród Žerotín.


Następnie kilkukrotnie zmieniał właścicieli, ostatnimi od 1844 do 1945 była rodzina Klein, miejscowi przemysłowcy, którzy wzbogacili się na budowie dróg i kolei w monarchii austriackiej, a następnie otrzymali szlachectwo.

Po II wojnie światowej pałac ukradło państwo; mieścił się w nim m.in. internat i zakład wychowawczy, ale ogólnie to niszczał. Rozpoczęty remont nigdy nie został ukończony. Już za czasów demokracji potomkowie Kleinów i gmina chciały urządzić w nim hotel, lecz brakło pieniędzy. Dziś znów jest prywatny i nie można go zwiedzać, natomiast nic nie stoi na przeszkodzie zajrzeć do parku.

wtorek, 16 lutego 2016

Pocztówki sprzed lat - zaproszenie!

Chciałbym nieśmiało zaprosić na mojego drugiego bloga, który dzisiaj oficjalnie zaczął działalność: pod adresem http://starepocztowki.blogspot.com/ mam zamiar pokazać niektóre ciekawe kartki pocztowe z mniej lub bardziej dawnych czasów.


Tematycznie nieco pasuje to i do tego bloga, gdyż dotyczy miejsc w które podróżuję lub chciałbym podróżować, jednak uznałem, iż lepszy będzie osobny wirtualny zbiór :) . 


poniedziałek, 15 lutego 2016

Spacerownik katowicki: duchowe Załęże


Pora zająć się duchową stroną Załęża ;) 

Jedynym kościołem jest rzymskokatolicki pod wezwaniem św. Józefa we wschodniej części dzielnicy. Standardowy neogotyk. Jego budowę przyspieszyła katastrofa w kopalni Kleofas - 4 marca 1896 roku w wyniku nieostrożnego obchodzenia się z ogniem przez maszynistę wybuchł pożar. Ze 144 górników znajdujących się w zagrożonym rejonie zginęło 105-ciu - głównie z okolic: Załęża, Dębu i Bogucic. W czasie pogrzebów złożono uroczyste ślubowanie, iż w Załężu stanie kościół wotywny i wkrótce tak się stało. 
 
 

Nową parafię erygował Georg Kopp, biskup wrocławski. Ten sam, którego imię do dzisiaj  nosi schronisko na Šeráku (Chata Jiřího / Georgschutzhaus). W dawnej katowickiej kopalni Eminenz (Gottwald) jeden z szybów także nazwano Georgschacht - obecnie stoi w środku centrum handlowego ;) 

czwartek, 11 lutego 2016

Spacerownik katowicki: boczne ulice Załęża

W dwóch poprzednich odcinkach opisałem katowicką dzielnicę Załęże wzdłuż głównej ulicy - Gliwickiej: część wschodnią oraz część zachodnią. Teraz zatem Załęże nie tyle od kuchni, co od bocznych ulic... Tym razem w kolejności alfabetycznej, a nie geograficznej. 

Bocheńskiego Feliksa (do 1922 Bernhardtstraße, w latach 1939−1945 Danziger Straße): jak już wspominałem przecina Załęże na dwie części - wschodnie i zachodnie. Jest to też najbardziej ruchliwa szosa w dzielnicy, łącząca Drogową Trasę Średnicową z autostradą A4. 
 

niedziela, 7 lutego 2016

Spacerownik katowicki: zachodnie Załęże


W tym odcinku przespacerujemy ulicą Gliwicką po zachodnim Załężu. To podział subiektywny, mój własny, jednak za każdym razem czułem, że ta część dzielnicy położonej za skrzyżowaniem z ulicą Bocheńskiego jest trochę inna... 

Znajduje się dalej od centrum i rzadko występują tutaj reprezentacyjne kamienice - przy głównej szosie dominują budynki robotnicze, w tym familoki, a pod koniec również zwykłe bloki. 

Zabudowa nie jest też tak zwarta jak wcześniej, zwłaszcza na północnej stronie. 

Jednym z pierwszych budynków jest ten mieszczący Dom Aniołów Stróżów, kilka lat temu pokryty rysunkami. Znaczenia większości z nich można się tylko domyślać. 
 
 

wtorek, 2 lutego 2016

Spacerownik katowicki: Załęże (Zalenze). Pokręcona Gliwicka.

Z założenia ma to być początek cyklu traktujący o różnych ciekawych miejscach na terenie Katowic...

Na zachód od centrum znajduje się Załęże (Zalenze). Mimo, że od głównego dworca kolejowego dzieli je dziesięć minut spaceru, to rzadko można tam spotkać mieszkańców innych dzielnic oraz gości spoza miasta. 

Załęże ma długą historię, sięgającą XIII wieku, to jedna z najstarszych dzielnic stolicy województwa śląskiego. W XVIII i XIX stuleciu nastąpił w niej gwałtowny rozwój przemysłu (kopalnie, huty i fabryki), który trwał do początku obecnego millenium, kiedy upadły największe zakłady... dzisiaj Załęże służy jako sypialnia oraz skupisko problemów społecznych. Jest tutaj największy procent bezrobotnych w całym mieście, a liczba klientów pomocy społecznej stawia okolicę na drugim miejscu podium. Gdyby połączyć wskaźniki osób bez pracy, zagrożonych biedą, alkoholizmem i przestępczością to dzielnica dzierży palmę pierwszeństwa w Katowicach. 

I właśnie dlatego Załęże kusi ;) 

Życie toczy się wzdłuż głównej szosy - Gliwickiej. Załęże to typowa ulicówka, a Gliwicka jest niespotykanie jak na miejską ulicę pokręcona - to pozostałość po dawnej wiejskiej zabudowie. 
 

Za czasów niemieckich nosiła ona nazwę Moltkestraße, a w okresie międzywojennym i do 1954 roku Stanisława Wojciechowskiego. Potem dawny prezydent podpadł komunistom i nazwę Gliwickiej, która do tej pory biegła tylko w centrum, przedłużyli też na Załęże.