Na południe z Súľova prowadzą dwa szlaki turystyczne -
czerwony i
zielony. Ten drugi zdaje się być krótszy
i biegnie obok kempingu, więc wybieramy jego. Przypomina mi trochę Beskid
Niski.
Na mapie szlak wydawał się niemal płaski, ale jednak w lesie czekało nas
podejście na przełęcz. Zasapani i spoceni spotykamy na niej dwójkę
rowerzystów (takich prawdziwych, a nie na elektrycznym dopingu).
- Dobrze, że macie piwo - uśmiecha się facet widząc, że targam w ręku
półtoralitrowy plastik Corgoňa. Oj, dobrze.
Przełęcz jest granicą pomiędzy krajem żylińskim i trenczyńskim, a także
pomiędzy powiatami Bytča i Powaska Bystrzyca.
W dół schodzi się przyjemnie. Przed nami Vrchteplá (Felsőhéve), wioska
licząca nieco ponad dwustu mieszkańców, przeważnie ewangelików. Pod herbem
znajduje się informacja, że odpady należy wrzucać do kosza. Dziwne mają
pomysły...