Osiedla patronackie zaczęły masowo pojawiać się w europejskim krajobrazie w II połowie XIX wieku, kiedy to wielkie zakłady przemysłowe poszukiwały coraz większej ilości pracowników. Budowa osiedla w najbliższym sąsiedztwie była jednym ze sposobów, oby skutecznie związać ludzi z pracodawcą.
Szczególnie dużo powstało ich na "czarnym" Górnym Śląsku i w Zagłębiu Dąbrowskim; szacuje się, że w całym województwie śląskim jest ich ponad 200! Dziś chciałbym przedstawić jedno z najbardziej znanych - katowicki Nikiszowiec (Nickischschacht, po śląsku Ńikisz).
Powstanie osiedla związane było z rozwojem kopalni Giesche, która w tym rejonie zaczęła eksploatację nowych pokładów węgla. Początkowo dla górników wybudowano Gieschewald (Giszowiec) - także osiedle zakładowe, ale o charakterze miasta-ogrodu. Szybko okazało się, iż mieszkań jest za mało i w 1908 roku przystąpiono do prac przy nowej kolonii robotniczej. Zlokalizowano ją obok szybu Nickisch, którego patronem był baron Friedrich Nickisch von Rosenegk, przedstawiciel spółki Giesche. Nazwę szybu przeniesiono na osiedle (Nickischschacht - szyb Nickischa), a potem pojawił się Nikiszowiec, czyli wersja spolszczona.