piątek, 30 marca 2018

Ze Śląska do Czech przez grań Karkonoszy (1)

Po miesiącu udało mi się wrócić w Sudety i to od razu w najwyższe ich pasmo! W końcu po co się ograniczać? 😊

Tym razem ruszyłem razem z Bastkiem w piątkowy poranek. Po cichu liczyłem na taką pogodę...


...ale u podnóża gór przywitało nas coś takiego:


Wszystko zgodnie z prognozą, niestety. To ostatnio u mnie norma, że w dniu wyjazdu nigdy nie dane jest mi ujrzeć słońca...

poniedziałek, 26 marca 2018

Śląskie niedaleko: Skorogoszcz, Grodków i Kopice.

Dolnośląską część zaglądania w zakamarki województwa opolskiego zaczynamy w Skorogoszczy (Schurgast). Zawsze intrygowała mnie ta nazwa, bo można połamać sobie na niej język...

Wizyta będzie krótka, zatrzymujemy się na rynku. Opustoszały, pełen opadłych liści, jakby wspominał dawną przeszłość (do 1945 miejscowość posiadała prawa miejskie).


Dostrzegam bryłę niewielkiego pomnika. Z tyłu podziurawiony jest kulami, z przodu dwujęzyczna tablica. "Pomnik pamięci", a oryginalnie ustawiony po wojnie prusko-francuskiej 1870-71.

niedziela, 18 marca 2018

Gdzie (nie) na narty? Ramzová i Zlaté Hory.

Sezon narciarski zbliża się ku końcowi i nie zmieni tego nawet mroźny powrót zimy w ten weekend. W ramach podsumowania pozwolę sobie przedstawić dwa ośrodki narciarskie, z których korzystałem w tym roku.

Ramzová to popularne miejsce wśród mieszkańców województwa opolskiego i bywa, że samochodów na polskich blachach jest więcej niż czeskich. W niektóre dni można spodziewać się tłoku, dlatego najlepiej przyjechać tutaj jak najwcześniej.

Na miłośników dwóch lub jednej deski czekają w ośrodku Ramzová - Bonera dwie kolejki: czteroosobowa dowożąca nas na wysokość 1050 metrów oraz jej dwuosobowa kontynuacja w kierunku szczytu Šerák. Przynajmniej tak to wygląda teoretycznie, ponieważ w rzeczywistości druga kolejka w zimie jest dostępna jedynie do swej połowy! Oprócz nich działają (lub nie) trzy krótkie wyciągi orczykowe.


Słowo "niestety" w przypadku tego miejsca będzie pojawiało się częściej: niestety, nie zdarzyło mi się jeszcze tutaj trafić na dobrze przygotowane trasy. Ostatnio w lutym straszyły całe połacie lodu a teraz dla odmiany ogromne przetarcia. Ja wiem, że pogoda rządzi się swoimi prawami, ale odnoszę wrażenie, że zarządcy kompleksu już dawno spoczęli na laurach i się nie starają.

środa, 14 marca 2018

Śląskie niedaleko: Niemodlin, Dobrzeń i Popielów.

Jesienią jeździłem trochę po województwie opolskim z aparatem fotograficznym, odwiedzając zarówno miejsca mi znane, jak i te dotychczas obce.

Niemodlin (Falkenberg) przyciągnął głównie remontowanym zamkiem, ale samo miasto ma również kilka ciekawych obiektów. Jego centrum jest wrzecionowaty rynek o długości około 400 metrów wokół którego stoją kamienice.


Niestety, przez jego środek biegnie bardzo ruchliwa krajówka. Mieszkańcy od lat domagali się budowy obwodnicy, ale zawsze słyszeli, że "są bardziej potrzebujący". Mówił to nawet pewien wiceminister związany z regionem, skutkiem czego w wyborach samorządowych odpadł już w pierwszej turze, mimo, iż niby był faworytem 😛.

Od wschodniej strony rynek zamyka wspomniany zamek, od zachodniej gotycki kościół Wniebowzięcia NMP.


środa, 7 marca 2018

Śląskie niedaleko: powiat kluczborski.

Z terenów województwa opolskiego stosunkowo najsłabiej znam jego północne rejony. Nigdy nie były mi po drodze, więc rzadko się tam zapuszczałem. Zmieniło się to w grudniu ubiegłego roku przy okazji smutnego wydarzenia w postaci pogrzebu w rodzinie znajomych. Ponieważ i tak cały dzień miałem wolny, więc postanowiłem też zerknąć w kilka miejsc.

Jadąc na północ przez przypadek widzę cmentarz żołnierzy radzieckich w Kluczborku (Kreuzburg). Powstał on w miejscu dawnej nekropolii żydowskiej zniszczonej przez hitlerowców.