Na sam koniec skandynawskiej przygody, jako małe podsumowanie, galeria spotkanych na tamtejszych drogach pojazdów. Zwłaszcza Szwedzi lubują się w starych samochodach, nierzadko sprowadzanych zza Oceanu - pięknie utrzymane służą im podczas weekendów, bo raczej trudno sobie wyobrazić kabriolety w skandynawskim klimacie... Co ciekawe - im bardziej na północ tym więcej zabytkowych wozów.
Generalnie nie jestem jakimś wielkim fanatykiem samochodów. Nie znam się na nich, nie poznaję marek, nie podniecają mnie współczesne wypasione wozy, gdzie wszystko zależy od elektroniki. Nie głupieję przy wysokim grzaniu silnika, nie skręcam z piskiem opon itp.
Ale takie auta z przeszłości to przyjemna podróż w czasie .
Oldsmobile |
Pontiac Le Mans |
Chevrolet Impala |
Ford Taunus |
prawdopodobnie Ford Mustang - przemknął za szybko... |
Mercedes-Benz 220 S - sąsiad z kempingu |
Opel Kadett |
limuzyna Volvo Amazon |
Buick Skylark |
Triumph T4G |
najstarsze - Volvo PV444. Pierwszy wóz Volvo z pasami bezpieczeństwa. |
przed browarem Carlsberga stał znowu Volvo Amazon, tym razem dwudrzwiowy |
Fajne bryki ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda że nie uwieczniłeś jakiegoś przedstawiciela VW chłodzonych powietrzem. Szwecja (choć też i reszta Skandynawii) to prawdziwa mekka pasjonatów VW Garbusa i jego modeli pokrewnych. Imprezy organizowane przez fanów tych samochodów skupiają tam tłumy gości nie tylko z reszty Europy, ale też min.z USA. Tu masz mały przykład:
https://www.youtube.com/watch?v=7VQLfao5Sqc
Garbusów jakoś za bardzo nie widziałem, ale z drugiej strony to takich sporo i u nas, więc mniejsza atrakcja niż te amerykańskie modele :D
Usuńsuper
OdpowiedzUsuń