piątek, 26 czerwca 2015

Czechy Wschodnie - Svojanov i Litomyšl


Ostatni odcinek z długiego weekendu czerwcowego - tym razem jednak nie Morawy, lecz wschodnie Czechy (w rozumieniu krainy historycznej).

Początkowo planowałem odwiedzić sanktuarium w mieście Žďár nad Sázavou, które oglądaliśmy w grudniu i było zamknięte. Ostatecznie jednak zmieniłem plan, na bardziej odpowiadający trasie powrotu do domu i w sumie nie wyszło na tym się źle :) 

Najpierw zajrzeliśmy do zamku Svojanov (Fürstenstein), górującego nad miasteczkiem Svojanov (co ciekawe - niemiecka nazwa miejscowości to po prostu Swojanow). 

 

wtorek, 23 czerwca 2015

Morawy Środkowe - długi weekend z zabytkami. Część druga: zamek Pernštejn i nie tylko


Po jednodniowym zwiedzaniu miasta Boskovice w kolejne dwa dni ponownie wracamy do objazdówki po zabytkach Środkowych Moraw.

W sobotę na dzień dobry Rájec-Jestřebí (Raitz-Jestreb) i pałac z różnymi odcieniami dachu. 


Kiedyś już przejeżdżałem przez tą miejscowość, ale o pałacu nie wiedziałem, więc i tutaj nie zajrzałem ;) 

sobota, 20 czerwca 2015

Boskowice - miasto szlachty i Żydów

Boskovice (Boskowitz) to 11-tysięczne miasto na obrzeżach Drahanskej vrchoviny, na północ od Brna i Morawskiego Krasu. Właśnie tutaj będziemy spać przez trzy kolejne noce, na niewielkim kempingu z widokiem w kierunku ruin zamku.



Kemping położony jest u podnóża centrum (miasto jest bardzo pofałdowane), obok kompleksu sportowo-rekreacyjnego. Całkiem sprytnie go zorganizowano - między domkami a toaletą stoi mały bar :D


poniedziałek, 15 czerwca 2015

Morawy Środkowe - długi weekend z zabytkami

Tegoroczny długi weekend czerwcowy został spędzony, podobnie jak rok temu, na Morawach; tym razem jednak nie na południu, ale mniej więcej w ich środkowej części. Tam, jak wszędzie w Republice Czeskiej, co krok jakiś zabytek albo inne ciekawe miejsce...

Już od jakiegoś czasu prognozy zapowiadały piękną pogodę - czyżby szykowało się najładniejsze Boże Ciało od kilku lat? Czwartkowy poranek to potwierdzał...

Pierwszy krótki postój w wiosce Žerotín (Scherotei), w powiecie ołomunieckim. Przy drodze stoi barokowy pałac, którego ostatnim właścicielem byli Liechtensteinowie.

piątek, 12 czerwca 2015

Suwalszczyzna - z Augustowa do Sejn


Suwalszczyzna zaczyna się na Biebrzy, więc pierwszą miejscowość jaką widzimy z okien autobusu to... Sztabin! Dla niewtajemniczonych - dwa lata temu tu zaczynaliśmy spływ tratwą, a wieże kościoła prześladowały nas niemal do końca... 

 

Mijając wioskę stają mi przed oczami obrazy z 2013 roku - piwo w knajpie z przeklinającymi miejscowymi, burza w drodze nad rzekę, strzaskaną miętówkę, ciężką noc w ciasnej tratwie... 

Wracam do teraźniejszości - autobus zajeżdża na dworzec w Augustowie. Mamy ponad 2 godziny czasu, więc idziemy z Eco do znanej już nam knajpy przy rynku, gdzie zjadamy kibiny. Potem lecę jeszcze do Żabki kupić jakąś odtrutkę na koncerniaki... 

poniedziałek, 8 czerwca 2015

Podlasie - od Goniądza do Suchowoli

Po zakończeniu tratwowego spływu i uzupełnieniu składu o Izę udajemy się szybko w kierunku znanej już nam restauracji hotelowej w Goniądzu. Mimo, iż pisało, że działa do 20-tej, to udało nam się coś zjeść jeszcze po tej godzinie :) Wszystkim smakowało, oprócz Izy :D

Nocujemy dokładnie w tym samym miejscu, co z Eco w sobotę - za miastem, nad Biebrzą obok Carskiej Drogi. Pogoda jednak jest już mniej przyjemna, nieco kropi, ale na szczęście namioty rozbijamy na sucho, podobnie jak smażymy na ognisku kolację.